Relacje
19 listopada 2012 r. Koncert Renaty Przemyk „Akustik Trio”- w ramach projektu „Jesienne pejzaże muzyczne”
Piątym i jednocześnie ostatnim koncertem w ramach projektu „Jesienne pejzaże muzyczne” był występ Renaty Przemyk „Akustik Trio”. W Klubie „Niedźwiadek” Przemyskiego Centrum Kultury i Nauki ZAMEK główna bohaterka wieczoru, razem z dwoma świetnymi gitarzystami Błażejem Chochorowskim i Maciejem Mąką zabrała widownię w niezwykle nastrojową podróż po zakątkach muzycznych klimatów.
Prezentowanie artystki i jej dokonań byłoby pewnym faux pas wobec czytelników, ograniczymy się więc do repertuaru jaki podczas koncertu wysłuchała i obejrzała przemyska publiczność. Koncert składał się z utworów zarejestrowanych na wydanej 21 września bieżącego roku płycie „Renata Przemyk Akustik TRIO”. Jest to dopełnienie akustycznego projektu artystki pod tym samym tytułem. Na krążku znalazły się utwory znane z poprzednich płyt, jednak w innym, nowym wymiarze. Wydobyte zostały z nich wszystkie subtelności, które przedtem były jedynie dopełnieniem. Klimat płyty jest pełen zaskakujących zwrotów, energii i wirtuozerskich rozwiązań aranżacyjnych, podobnie jak koncert, który niestety nie wszyscy mogli obejrzeć i wysłuchać, ponieważ bilety wyprzedane zostały już dwa tygodnie wcześniej. a liczba chętnych do ich kupienia była dużo, dużo większa od możliwości „lokalowych” Niedźwiadka. Dla tych, którym nie udało się „dostać” do Klubu mamy dobrą wiadomość – dyrektor PCKiN ZAMEK Renata Nowakowska zaprosiła Renatę Przemyk na przyszły rok do wyremontowanego, odrestaurowanego Zamku Kazimierzowskiego.
Dodatkowym smaczkiem, a jednocześnie faktem, który świadczy o wyjątkowości artystycznej Renaty Przemyk jest to, co się wydarzyło tego wieczoru. Otóż na ten występ przybyła – mieszkanka Krakowa – wierna fanka artystki, która podróżuje za Renatą Przemyk i przeżywa jej koncerty. Ten w „Niedźwiadku” był już jej dwunastym. Może nie byłoby to aż tak niezwykłe, gdyby nie fakt, że Emilia (to imię fanki) jest osobą niewidomą i podróżuje sama. Tak oddanym fanem można być tylko w stosunku do wyjątkowego artysty.
Tomasz Beliński
Przemyskie Centrum Kultury i Nauki ZAMEK
fot. Tomasz Beliński