Relacje
ŚWIETOJAŃSKA NOC JAZZOWA
23 czerwca jak co roku tego dnia w Klubie „Niedźwiadek” Przemyskiego Centrum Kultury i Nauki „Zamek” królował jazz. Tym razem wystąpił kwartet „Saxafrass” oraz zespół „Quintessence” z Erykiem Kulmem na czele
O godz. 19.00 jako pierwszy w jazzowy nastrój zaczął wprowadzać wszystkich zgromadzonych kwartet „Saxafrass. „Kawał” dobrej muzyki saksofonowej zagrali: Stanisław Kłos, Jacek Szot, Tomasz Kłos i Kazimierz Gudzelak. Przemyski kwartet tworzą wyłącznie nauczyciele, którzy oprócz grania koncertów wysoko cenią współpracę z wybitnymi solistami i pedagogami akademickimi organizując seminaria, warsztaty i recitale.
Parę minut po 20.00 na scenie pojawili się członkowie formacji „Quintessence”. Twórcą tej grupy jest Eryk Kulm, który tłumacząc nazwę zespołu mówi: „…nazwa Quintessence nie pochodzi od kwintetu, ale od kwintesencji. Od esencji jazzu, którą jest swing, blues, radość grania, chęć oddania siebie podczas koncertu. Czy gramy w kwintecie czy w trio, to zawsze jest Quintessence”.
Eryk Kulm pojawił się na polskiej scenie jazzowej w 1974 roku w legendarnej formacji „Jazz Carriers”. Rok później wyjechał do Stanów Zjednoczonych gdzie spędził 15 lat doskonaląc warsztat muzyczny. Po powrocie do kraju w 1989 roku grał w zespole Zbigniewa Namysłowskiego. W roku 1990 tworzy „Quintessence”, grupę, bez której nie sposób sobie wyobrazić polskiej sceny jazzowej. W zespole występowała plejada najlepszych polskich muzyków, m.in. Henryk Miśkiewicz, Andrzej Jagodziński, Leszek Możdżer, Piotr Wojtasik, Piotr Baron.
Muzyka prezentowana przez Eryka Kulma to utwory od szeroko rozumianej klasyki jazzu po awangardę. Słuchając tej muzyki warto zwrócić uwagę na stylowe solówki i niebywały Quintessense’owy puls współczesnego jazzu.
Widzowie, którzy szczelnie wypełnili wszystkie pomieszczenia „Niedźwiadka” docenili kunszt zespołu, czemu wyraz dawali gromkimi oklaskami oraz bardzo wyraźnym domaganiem się bisów.
Wysoką klasę Eryk Kulm potwierdził również jako osoba prywatna. Pomimo uznania i sławy jaką się cieszy udowodnił, że jest bardzo skromnym, miłym i wrażliwym człowiekiem. W rozmowach przed i po koncercie nie było żadnego gwiazdorstwa ani wyniosłości. Było to naturalne zachowanie zwyczajnego faceta.
Formuła działalności Klubu „Niedźwiadek” zakładająca prezentowanie muzyki jazzowej pozwala mieć nadzieję, że zespół wystąpi jeszcze przed przemyska publicznością.
Tomasz Beliński
Przemyskie Centrum Kultury i Nauki ZAMEK